Rozprawa zdalna cz. 1 – „Zasada czy wyjątek?”

Cześć, witam Cię na naszym blogu.

W nadchodzącym cyklu artykułów skupię się na rozprawach zdalnych. Jeśli ten temat Cię interesuje to zostań ze mną.

Zacznijmy od wprowadzenia, czyli:

✔ czemu pojawił się pomysł rozprawy zdalnej i

✔ kto o tym decyduje.

Wejście postępowania cywilnego w XXI wiek przyspieszył oczywiście Covid. Covid zmienił naszą rzeczywistość nie tylko w sferze prywatnej lecz również w tym jak się sądzimy.

Do czasu wybuchu pandemii zasadą było przeprowadzenie rozprawy cywilnej w trybie stacjonarnym, tj. w budynku sądu, gdzie w jednej sali, przebywał sędzia, protokolant, strony, ich pełnomocnicy, świadkowie,  biegli oraz publiczność i media.

Po pierwszym szoku i praktycznym zaprzestaniu pracy sądów wprowadzono możliwość przeprowadzenia rozprawy w trybie zdalnym.  Teraz rozprawę w trybie stacjonarnym można przeprowadzić tylko wyjątkowo, w sytuacji kiedy nie wywoła to nadmiernego zagrożenia dla zdrowia osób w niej uczestniczących.

Decyzję co do trybu przeprowadzenia rozprawy podejmuje przewodniczący składu sędziowskiego. Strony, pełnomocnicy, świadkowie czy biegli nie mogą się tej decyzji sprzeciwić.

Tryb zdalny został wprowadzony jako zasada. Zasada ta zostanie z nami na dłużej tym samym powinniśmy zacząć się przyzwyczajać do nowej rzeczywistości i dowiedzieć się jak ona wygląda.

Skoro wiemy już: (i) czemu pojawiła się możliwość przeprowadzenia rozprawy w trybie zdalnym  i (ii) kto o tym decyduje to czas przejść do tego:

✔ jak zostaniesz poinformowany o trybie rozpoznania Twojej sprawy,

✔ czemu grozi Ci grzywna i

✔ czy musisz wybierać między wakacjami a stawiennictwem na rozprawie.

O tym napiszę w kolejnej części cyklu.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o rozprawie zdalnej śledź naszego bloga i korzystaj z naszego doświadczenia lub napisz do nas na: biuro@adl-kancelaria.pl  Na pewno pomożemy.

Zapraszam,  adw. Anna Diaby-Lipka